Hummus pochwała prostoty i różnorodności

Hummus pochwała prostoty i różnorodności

Hummus – pasta z ciecierzycy idealna do chleba. Bogata w białko, błonnik, kwas foliowy. Zawiera witaminy z grupy B i składniki mineralne: molibden, mangan, miedź, fosfor, cynk, potas wapń i selen. Połączona w jednym posiłku z produktami roślinnymi np. kaszą tworzy związek doskonały – pełnowartościowe białko. Obniża ciśnienie krwi, pomaga zwalczyć stres, zły cholesterol, znakomicie syci. Dzięki dużej zawartości żelaza zapobiega anemii.

Zaakceptuj obfitość w każdej zaoferowanej przez wszechświat formie. (Ewa Foley)

Pasta z cieciorki stanowi znakomity zamiennik niezdrowych, gotowych dodatków do chleba, które niestety są jedzone w nadmiarze. Przechowywana w lodówce zachowuje świeżość przez kilku dni. Robię ją już kilkanaście lat. Może nie jest to hummus idealny, ale to doskonały wprost dodatek do chleba gryczanego. Tworzą duet idealny znakomicie odkwaszają. Coś naprawdę prostego do wykonania. Dodatki możecie skomponować zgodnie ze swoimi upodobaniami.

HUMMUS – BAZA

Bazę stanowi: cieciorka, oliwa, sok z cytryny, czosnek, sól, pieprz. Nie podałam świadomie jednego z obowiązkowych składników oryginalnego hummusu, czyli pasty z ziaren sezamu tahini. Nie chcę na wstępie komplikować Wam życia. Jest to też smak, który nie każdy lubi. Pamiętajcie, ze nie jestem ekspertem. Ja tylko podpowiadam drogę, a same musicie wybrać co jest dla Was najlepsze.

HUMMUS – WARIANTY

Warto jednak urozmaicać dietę wciąż o nowe smaki. Wzbogacać kolorami. Tym razem bazę podzieliłam na dwie części. Do pierwszej dodałam awokado, pesto z bazylii i zielonej pietruszki – wszystko co zielone. Przy okazji uda się przemycić kilka zdrowych składników, za którymi nasze pociechy nie przepadają, bo ich nawet nie poczują. Drugą zrobiłam z grillowanej czerwonej papryki, z dodatkiem chilli, pieprzu cayenne i grillowanego czosnku – dodatki czerwone. W końcu jestem artystką 🙂

Składniki:

1 szklanka cieciorki wysuszonej

Sok z połowy cytryny

2-3 ząbki czosnku

Oliwa z oliwek tłoczonych na zimno (może być też olej sezamowy lub olej lniany)

Sól, pieprz do smaku

Dodatki: ziarna sezamu, czarnuszka, zielona pietruszka

NAMACZANIE

Cieciorkę należy moczyć przez kilka godzin najlepiej przez całą noc. Wcześniej ją przepłukujemy. Nalewamy dwa razy więcej wody niż wynosi objętość wysuszonej cieciorki. Znacznie powiększy swoją objętość. Do wody dodajemy łyżeczkę sody oczyszczonej.

Ja biorę zawsze dużo więcej ziaren niż potrzebuję na sam hummus, bo przy okazji przygotowuję pyszną przekąskę w postaci prażonej ciecierzycy, którą zajada się moja córeczka.

GOTOWANIE

Po namoczeniu wodę wylewamy, a cieciorkę dokładnie płuczemy. Gotujemy do miękkości w osolonej wodzie około 40 minut . Tak długo, aby ziarna był jednolite w środku i rozcierały się w palcach. Są tacy, którzy także do gotowania dodają sodę oczyszczoną, aby uzyskać bardziej kremową i aksamitną konsystencję pasty. Jak dla mnie zmienia ona nieco smak cieciorki i sama jej nie stosuję.

BLENDOWANIE

Ponownie płuczemy cieciorkę i przekładamy do blendera. Rozdrabniamy cieciorkę stopniowo dodając oliwę, tak aby robiła się jednolita masa. Ten moment lubię. Po dodaniu soku z cytryny cieciorka robi się biała. Doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem do smaku. Trzeba być cierpliwym i mieszać tak długo aż masa uzyska równomierną konsystencję bez gródek. Jeśli nie chcemy dodawać za dużo oliwy, a masa nadal jest zbyt sucha, możemy dodać również zimną wodę. Jeśli nie widać i nie czuć grudek, baza jest gotową. Odkładamy połowę. W osobnym naczyniu możemy przygotować pesto. Blendujemy zieloną pietruszkę z bazylią orzeszkami pinii i oliwą na gładką masę. Dodajemy ją do bazy pasy z cieciorki wraz z połówką lub całym awokado, uprzednio obranym ze skóry. Ponownie miksujemy wszystkie składniki. Analogicznie robimy z czerwoną pastą. Z grillowanej papryki ściągamy skórę i miksujemy ją z czosnkiem, przyprawami i drugą częścią pasty z cieciorki. Do dekoracji użyjcie ziaren sezamu lub czarnuszki lub posiekanej natki pietruszki. Hummus sprawdza się jako dodatek do kanapek, grillowanych, duszonych, czy pieczonych warzyw, zup, naleśników, placków.

Pamiętajcie, aby przechowywać hummus w szklanych lub ceramicznych naczyniach. Plastikowe opakowania uwalniają niebezpieczne i toksyczne związki do jedzenia, które czynią spustoszenia w naszym organizmie niezauważalnie, powoli, dzień po dniu. Warto o tym pamiętać, jeśli chcemy świadomie wpływać na jakość naszego życia.

Hummus - idealna pasta do kanapek
Hummus z pesto z pietruszki, bazylii z awokado oraz z grillowaną papryką i czosnkiem
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *